Rozwój internetu mocno przetasował karty. Niegdyś imperia budowano latami. Dziś na grach, startupach i nowatorskich pomysłach coraz młodsze wilki potrafią zbić fortunę. Luksus owszem, nadal ma wysoką cenę. Ale nie ma wieku. Tym sposobem powstała rodzina Rolls-Royce Black Badge dedykowana tym nieco młodszym, aczkolwiek nadal bardzo zamożnym klientom. Jeden z jej członków towarzyszył mi przez 2 dni.
Archiwum Kategorii: Samochody z najwyższej półki
-
Zakup i serwis BMW M5 F90 – ile to kosztuje?
„Najmocniejsza litera świata” – mówi o niej bawarski producent. I nie są to jedynie czcze przechwałki. Egzemplarze naznaczone literką M to bowiem diabły z piekła rodem, a cyferki dobitnie mówią same za siebie. Jednak BMW M5 F90 to już bardzo mocna liga – trzeba mieć umiejętności oraz nieco kasy, aby zaprosić ten egzemplarz do wspólnego tańca. Ile konkretnie kosztuje zakup i serwis BMW M5 F90? Zapraszam do lektury.
-
BRABUS – jak to wszystko się zaczęło?
Przesuwanie granic jednych gubi, innych wiedzie na sam szczyt. To, co robił Brabus, stanowiło czyste szaleństwo, ale okazało się, że w tym szaleństwie właśnie jest metoda. Bo możesz być grabarzem, murarzem, opiekunką czy też sadownikiem, ale wszyscy, bez wyjątku mamy ten sam apetyt na moc. I kiedy toczące pianę z pyska AMG to dla Ciebie za mało, zostaje ci wściekły Brabus.
-
Przez 3 dni byłam Wonder Woman czyli test McLaren 570 s
Podobno odwaga to panowanie nad strachem, a nie jego brak. A zasiadając za kierownicą takiego samochodu, odwagi trzeba mieć w bród. Miotacz ognia z napędem na tylną oś, który jest niewiele cięższy ode mnie – tak McLaren 570s wygląda na papierze. Bo po 3 magicznych dniach, spędzonych w jego towarzystwie, tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że ten samochód to coś zdecydowanie więcej.
-
Rolls-Royce Cullinan – 24 godziny za jego kierownicą
Jest tak duży, że niemal każda ulica, którą nim odwiedzisz, robi się jednokierunkowa. Jest tak dostojny, że otoczenie wokół niego zamiera. Prowadząc go rozumiesz, że dyskrecja nie istnieje, a parkując zaczynasz wierzyć w cuda. Teoretycznie Rolls-Royce Cullinan to samochód – ma silnik, fotele, nadwozie i koła. Ale w praktyce zaklinasz rzeczywistość. Miałam okazję się o tym przekonać.
-
Mercedes-Benz SLS 63 AMG – jesteś pod bardzo drogimi skrzydłami
To samochód będący aktem czystej odwagi. Nikt bowiem nie zdecydował się na seryjne zastosowanie tego rodzaju drzwi. Podobnie zresztą jak lakieru. Mercedes-Benz SLS 63 AMG w całości został zbudowany z aluminium, a potężna moc 571 kucy mechanicznych jest przenoszona wyłącznie na tylną oś. To zatem produkt dedykowany dla odważnych, rozważnych i nieprzyzwoicie bogatych. Czy oby na pewno? Postanowiłam sprawdzić.