Kategorie

Instagram

Najczęściej otwierane

Światowej sławy producent damskiej bielizny raz do roku organizuje pokaz mody. Victoria’s Secret Fashion to ponętne kształty, wyjątkowy styl i skrzydła – charakterystyczny element całego wydarzenia. Nigdy nie brałam udziału w tego typu imprezie, aż w końcu nadszedł taki dzień. Wprawdzie bielizny nie widziałam, były za to skrzydła, kształty i znacznie, znacznie więcej. Zapraszam na pokaz BMW i8 Roadster.

To było ponad 13 lat temu. Po raz pierwszy poprowadziłam BMW serii 3 rozpoczynając tym samym wieloletni flirt z niemiecką marką, który trwa do dnia dzisiejszego. Wtedy nie byłam w stanie sobie wyobrazić, że samochód może się prowadzić choć odrobinę lepiej. A jednak. Dwa miesiące temu, dzięki dealerowi BMW Bawaria Motors, stanęłam twarzą w twarz z BMW i8 co było wiadrem lodu wysypanego mi na głowę. Tego już nie można zrobić lepiej – pomyślałam. Pewnie, że można – odpowiedziało mi BMW. I tym sposobem, ponownie dzięki BMW Bawaria Motors, znalazłam się za sterami nowego BMW i8 Roadster.

Limitowana edycja – tylko 200 sztuk

Przed tego typu jazdą w antyperspirancie warto się wykąpać. Fakt, że to wersja BMW i8 Roadster Limited Edition, której światło dzienne ujrzy jedynie  200 sztuk, sprawia że poczucie odpowiedzialności jest wręcz miażdżące. Egzemplarz, którym mogłam się pobawić, być oznaczony jako 1  z 200. Odziany w jeden z dwóch nowych odcieni lakierów, jakie pojawiły się w palecie, wyglądał wręcz zjawiskowo. Producent zadbał również o nowe wzory felg. Niektóre z nich są nawet o 1 kg lżejsze od tych, które dotychczas były oferowane w BMW i8. Tym, co nadal się nie zmieniło, jest bagażnik. Zdecydowanie bliżej mu do klasycznej, kobiecej torebki, bo ciężko jest określić inaczej dołek o pojemności 100 litrów znajdujący się z tyłu samochodu. Na szczęście  urosło kilka kluczowych parametrów, które dają zdecydowanie więcej frajdy niż fakt posiadania bagażnika.

BMW i8 Roadster to typowa hybryda. Napędzana jest zatem do galopu za pomocą dwóch silników. Silnik elektryczny, znajdujący się z przodu, ma teraz wyższą moc która wynosi 143 KM. Polepszył się również wynik jeżeli chodzi o zasięg jazdy na bateriach. Teraz w trybie elektrycznym można pokonać do 53 km. Z kolei z tyłu znajduje się benzynowy silnik o pojemności 1.5 generujący moc 231 KM. W sumie pod pedałem gazu czekało na mnie stado 374 KM oraz 570 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

Na mocne wrażenia, gotowi, start!

Po naciśnięciu gazu oraz przestawieniu automatycznej skrzyni w tryb Sport, kierowcę wręcz wyrywa z butów. Biegi latają szybciej, niż piłeczki w maszynie losującej Totolotka  a BMW i8 Roadster porusza się z prędkością wiązki laserowej. To z pewnością zasługa niskiej masy. Ta bowiem wynosi 1670 kg co, przy tak dużej modelce, stanowi bardzo dobry wynik.  I mimo, że samochód wygląda jak z bajki, to nie jest to efekt żadnych czarów a materiałów użytych do budowy: zawieszenie i podwozie wykonano z aluminium zaś nadwozie z gonokoku kompozytów włókna węglowego. Podśmiewanie się z faktu, że benzynowy silnik ma niewiele większą pojemność, niż butelka oranżady a następnie wciśnięcie gazu jest jak  wkładanie palca do akwarium z piranią. Bo to przecież taka mała rybka. Efekt zaskoczenia macie murowany.

Producent nieco podrasował również dźwięk układu wydechowego dzięki czemu radio w tym przypadku jest zupełnie zbędne. Gwoździem programu jest jednak dach. Ten składa się w 15 sekund. Wystarczą zatem dwa mrugnięcia powieką i to cudo zamienia się w tak nieprzyzwoicie piękną maszynę, że nawet Monica Belucci nie ma podobnego rwania na mieście jak ten samochód. Drzwi, które po otwarciu przypominają skrzydła, zamiatają pod dywan wszelkie spekulacje.

Samochód nie wejdzie na stałe do naszego krajobrazu. Zagwarantuje to zarówno limitowana ilość sztuk, która opuści fabrykę, jak również ceny. BMW i8 Roadster to bowiem Spory wydatek. I nie bez powodu piszę to przez duże S, bo 700 tysięcy złotych to ilość banknotów, która z powodzeniem mogłaby wypełnić basen olimpijski. Jest zatem drogo i tak też miało być. Ale możliwość zaparkowania tego rekina pod domem warta jest takiej ceny.

    Leave Your Comment

    Your email address will not be published.*