Kategorie

Instagram

Najczęściej otwierane

Volvo EX30 pierwsza jazda

… samochody i wcale nie dlatego, że „małe jest piękne”. Po prostu krótszy rozstaw osi i niższe zawieszenie podczas jazdy dają mi więcej radości. Zwłaszcza na takich drogach, jakie wiją się wokół jeziora Como. Bo właśnie tam, przez dwa dni miałam okazję testować elektryczne Volvo EX30 – najszybsze Volvo w historii tej marki. Początki nie były łatwe, chociaż niektóre elementy, przyznaję, z miejsca mnie w nim urzekły.

Elektryczne samochody goszczą na blogu rzadko. Ciągle staram się przekonać do tego ładowania, bo co do wrażeń z jazdy samochodem elektrycznym, to jestem od dawna kupiona. Samochód elektryczny nie dozuje bowiem uczty: tu danie główne dostajesz na przystawkę. A to oznacza, że wciskasz gaz i maksymalna moc natychmiast wkracza do akcji.

Volvo EX30 – mniejszy, niż XC40

Kto czyta bloga, ten wie, że ja Volvo lubię. Po prostu. Przede wszystkim za estetykę, która w tym przypadku nadal do mnie trafia. Nie mniej zaskakująco jest w jego wnętrzu, chociaż przyznaję, tego samochodu trzeba się „nauczyć”. Kluczyk jest gładki niczym lustro. I to z każdej strony. Volvo EX30 automatycznie się bowiem otwiera, kiedy wyczuwa jego obecność, oraz zamyka, kiedy traci go „z oczu”. Inżynierowie poszli jednak o krok dalej: samochód, po zajęciu miejsca za kierownicą, sam się również budzi do życia. Nie ma tu zatem przycisku Start/Stop, którego odruchowo przez pierwszy dzień natrętnie szukałam.

Przyciski do otwierania szyb zostały umieszczone w podłokietniku (do czego również musiałam przywyknąć), a regulacja bocznych lusterek odbywa się za pomocą przycisków …. na kierownicy. Jest tu zatem nieco na opak, ale już kolejnego dnia miałam to wszystko niemal we krwi. Na duży plus tapicerka (lubię tak gruby splot tkanin również na meblach) oraz fakt, że sporo tworzyw pochodzi tu z recyklingu. Bo skoro sami zaśmiecamy planetę, to również sami powinniśmy ją sprzątać. A produkcja samochodów z wykorzystaniem śmieci znalezionych w oceanie jest pewnego rodzaju wyjściem z tej trudnej ekologicznie sytuacji. Duuuużą zaletą jest tutaj kierownica. Ma nieoczywisty kształt ale właśnie on sprawia, że wieniec wręcz fenomenalnie układa się dłoniach. Zanim opuściłam parking lotniska, już wiedziałam, że właśnie ten element zapadnie mi w pamięci na dłużej.

elektryczne Volvo EX30 pierwsza jazda
Volvo EX30 – najszybsze w historii tej marki

O moje względy walczyły dwie odmiany: Single oraz Twin. Pod tymi pojęciami kryje się odpowiednio jeden silnik elektryczny lub wersja napędzana dwoma silnikami elektrycznymi. O ile ten pierwszy oferuje 272 KM oraz 5,7 do setki, o tyle wersja Twin z podwójnym sercem zapewnia moc 428 KM oraz  pozwala na start do „setki” w 3,6 sekundy. We Włoszech nie brakuje jednak fotoradarów także poruszałam się z prędkością, która nie zwróci ich uwagi. A muszę przyznać, że Volvo EX30 prowadzi się bardzo przyjemnie. Odniosłam wrażenie, że fotele są jak na mnie szyte – idealnie otulają ciało dzięki czemu na bardzo krętych, włoskich drogach trzymanie boczne było na medal. Auto jest dość sztywne, co jednym przypadnie do gustu (mniej buja na zakrętach) ale na nierównościach (których nad jeziorem Como zabrakło) może dać o sobie znać. Pamiętajmy jednak, że taka już domena samochodów elektrycznych. Nie jest to zatem wada a jedynie cecha charakteru.

elektryczne Volvo EX30 pierwsza jazda
Volvo EX30 – ile to kosztuje?

Samochody najczęściej kupuje się oczami, oraz….wysokością raty. A zatem cena to nieodłączny aspekt rozmów o samochodach. W tym przypadku na starcie należy się liczyć z kwotą 169 tyś. brutto. Przepuszczając ją jednak przez program „Mój Elektryk” z dopłatą 18 750 zł, cena brutto topnieje do poziomu 151 150 zł. Kwota netto to zatem 122 886 zł. Dużo? Mało? Pojęcie względne. Ja już wiem, że w tej cenie otrzymujesz wygodne i bardzo ładne, elektryczne auto. A to wciąż nie jest w tej branży regułą. Sporo dobrego można tu również powiedzieć o przemyślanych i nierzadko mądrych schowkach, ale to już materiał na kilkudniowy test.

    Leave Your Comment

    Your email address will not be published.*